RZEKA WKRA


Rzeka Wkra jest prawym dopływem rzeki Narew i jest typową nizinną rzeką, jak przystało na Mazowsze. Zachowała swój pierwotny charakter, poza górnym biegiem nie jest uregulowana i prawie nie ma obwałowań. Wkra jest płytką rzeką, która wije się leniwie wśród łagodnych wzgórz morenowych i ukwieconych łąk. Rzeka Wkra i otaczające je łąki zalewane są, zwłaszcza wiosną, prze wody rzeki, co tworzy niezwykle malownicze rozlewiska. Nad samą rzeką można przejść się piaszczystymi, wysadzanymi wierzbami duktami, które kiedyś były symbolem sławiącym Mazowsze.

W innym miejscu rzeka Wkra wije się pośród ciągnących się po horyzont hektarów łąk i pastwisk poprzedzielanych drewnianymi płotkami. To tu jeszcze czasami można zobaczyć, jak brodem przeprawia się na drugi brzeg gospodarz zwożący siano z łąk drabiniastym wozem ciągniętym przez konie. Idąc dalej wyznaczoną jedynie odciśniętymi w trawie śladami wozów drogą, przez połacie pól ciągnących się po sam horyzont, zobaczyć można senne wioski pełne bocianich gniazd. Gdzieniegdzie zachowały się drewniane chaty, a czasami można zobaczyć nawet strzechy na stodołach, a przed obejściami drewniane ławeczki. Tak było jeszcze pod koniec lat 90-tych XX wieku.



RZEKA WKRA SPŁYW KAJAKOWY

Dla kajakarzy rzeka Wkra dostępna jest na odcinku od Działdowa, aż po samo ujście, ale pierwszy odcinek do miejscowości Nick jest najmniej atrakcyjny. Spływ kajakowy rzeką Wkra najlepiej rozpocząć od Zielunia, gdzie ewidentnie prąd przyspiesza. Pojawiają się miejscami bardzo wysokie skarpy, meandry, żwirowe mielizny, jest ciekawie i malowniczo. Na trasie spływu spotyka się jazy przy młynach, a później progi regulacyjne i inne trwałe przenoski.

Od miejscowości Joniec spływ kajakowy rzeka wkra jest czystą przyjemnością nawet dla laika. Czasami nurt rzeki przegradzają nam słupy po drewnianym moście, przegrody z żerdzi, czy wielkie głazy polodowcowe, ale zawsze da się te przeszkody ominąć w miejscu gdzie prąd jest największy. W Borkowie poniżej mostu są pozostałości zapory, poprzedzielane małymi wysepkami. Przeszkodę ta najlepiej pokonać przy prawym brzegu.

Natomiast w miejscowości Błędowo mija się pozostałości zapory i jest to miejsce przyprawiające o dreszczyk emocji niewprawnych kajakarzy. Kajak można przenieść lub przepłynąć nim kierując się w miejsce gdzie prąd jest najsilniejszy, a w wodzie nie widać przeszkód. Zaraz za wsią Błędowo w okolicach Chojny, rzeka pokonuje rodzaj przełomu przez pas zwydmienia. Jest to najbardziej malowniczy odcinek spływu. W nurcie rzeki znajdują się ogromne głazy, ale są one dobrze widoczne i nie stanowią zagrożenia.

W Goławicach przepływa się pod wiszącym mostem. Dotychczasowy charakter rzeki zmienia się całkowicie. Do tego miejsca płynęliśmy rzeką umiarkowanej szerokości, w której zawsze była wystarczająca ilość wody umożliwiająca swobodne przepłynięcie kajakiem. Teraz to się zmienia. Rzeka jest znacznie szersza, ale za to płytsza. Bystrza sąsiadują z rozległymi mieliznami sięgającymi od jednego do drugiego brzegu. W Kosewie pokonuje się pozostałości zapory i ta przeprawa dostarcza naprawdę sporych emocji.

Później przepływa się pod mostami: drogowym i kolejowym w miejscowości Pomiechówek. Można tu natrafić na pale, szczególnie przy niskiej wodzie. Spływ kajakowy rzeka wkra na końcowym odcinku jest już mało atrakcyjny. Rzeka płynie wśród łąk. Brzegi są wysokie i prawie nic na nich nie widać. Wreszcie osiąga się ujście Wkry do Narwi, które jest niezwykle płytkie i praktycznie nie da się go przepłynąć. Trzeba bardzo uważać na końcowym odcinku spływu na rzece Narew, najlepiej zakończyć go w Modlinie.

Robert Remisz



Wrzesień 2018 rok - wyjątkowo ciepłe i słoneczne lato nad Wkrą dobiega końca.





















Lipiec 2006 rok - Wkra spływ kajakiem od wsi Joniec, do Pomiechówka.