Słynące z piękna krajobrazu, świetnej skały, ciepłego zimą klimatu, EL Chorro powinno być obowiązkowo odwiedzone przez każdego, kto lubi wspinanie.
EL Chorro położone jest niedaleko jednego z większych miast Hiszpanii - Malagi, w górskim wapiennym masywie Ardales.
Krajobraz jest górski z niezwykle malowniczymi kanionami.
Niektóre ściany sięgają do ponad 200 metrów i za wyjątkiem nielicznych sektorów należy przygotować się na podejścia.
Andaluzyjska wapienna skała jest bogato urzeźbiona i lita. W przewieszonych partiach ściany występuje żółta skała z naciekami,
a pionowe oraz połogie partie skały wystawione bezpośrednio na opady deszczu są szare i zazwyczaj szorstkie, co oferuje dobre tarcie.
W El Chorro jest duży wachlarz dróg sportowych, choć nie brakuje obitych, jednowyciągowych, łatwych linii.
Pod tym względem każdy będzie usatysfakcjonowany. Gorzej jest z drogami wielowyciągowymi,
nie jest ich za dużo i dość trudno w drogę wejść bez uprzedniego błądzenia.
Bynajmniej ja miałem takie odczucie, nie korzystając z pomocy lokalnych wspinaczy.
Region ma jednak pod tym względem olbrzymi potencjał i pewnie to kwestia czasu, gdy w El Chorro przybędzie pięknych, długich linii.
Będąc w El Chorro obowiązkowo trzeba przejść El Camino del Rey, czyli via ferratę "Szalonego Króla".
Właściwie jest to wąska, betonowa kładka przebiegająca w połowie wysokości kanionu, około stu metrów poniżej jego dna.
Została zbudowana w ramach projektu budowy hydroelektrowni. Właśnie z niej startuje wiele dróg wspinaczkowych.
Należy uważać, ponieważ aby nie wchodzili na nią turyści, początek kładki został zniszczony.
Trzeba dojść po klamrach i skale nieco poniżej, a potem stromymi stopniami skalnymi podejść w górę.
Wzdłuż sypiącej się ze starości kładki jest stalowa lina, do której można się wpiąć.
Robert Remisz
8 kwietnia 2008 roku - docieramy do deszczowego El Chorro w górach Sierra Ardales :-(